Jakie części ciała można poddać zabiegowi laserowego zamykania naczynek?
Rozszerzone naczynia krwionośne, naczyniaki czy rubinowe punkty mogą być poważnym problemem skórnym. Wie o tym każdy, kto się z nimi boryka. Zmiany tego typu mogą występować właściwie na całym ciele. Czy mogą też być usuwane z każdej jego części? Jaka skóra najlepiej znosi przeprowadzenie zabiegu?
Twarz, szyja i dekolt
Najczęściej zabiegowi opisanemu na www.klinikazmuda.pl/Oferta/laser-diodowy-capilase-980-nm/ poddawana jest skóra twarzy, szyi i dekoltu. Jak łatwo się domyślić, to właśnie na niej wszelkie zmiany są najbardziej widoczne, a co za tym idzie – uciążliwe. Można ukrywać je pod makijażem, ale nie zawsze udaje się to zrobić idealnie. Oczywiście zajmuje to też sporo czasu.Dlatego zdecydowanie wygodniej niż ukrywać zmiany, jest po prostu się ich pozbyć i zapomnieć o kłopocie. Naczynka najczęściej pojawiają się na nosie lub policzkach. Bardzo rzadko są na czole lub żuchwie, więc zwykle nie ma powodu, by przeprowadzać na nich zabieg.Warto też podkreślić, że w razie potrzeby możliwe jest zamykanie pojedynczych naczynek. Z tego powodu, jeśli martwi Cię jedno konkretne rozszerzone naczynko i nie możesz uwolnić się od myśli, że jest ono bardzo widoczne, to możesz poddać się zabiegowi, który będzie miał na celu usunięcie właśnie jego. Wcale nie musisz zwlekać i czekać, aż na Twojej skórze pojawi się więcej zmian.
Uda i łydki
Kolejną częścią ciała, na której często pojawiają się naczyniaki i rozszerzone naczynka krwionośne są nogi. To właśnie na nich skóra jest dość cienka i delikatna, co sprawia, że naczynia krwionośne pod nią mogą być dobrze widoczne. Z racji tego, że krew z nóg w kierunku serca jest transportowana w kierunku odwrotnym do siły grawitacji, to pojawianie się takich zmian jest czymś w pełni naturalnym i powszechnym. Dla niektórych osób ich obecność może jednak być dużą przeszkodą w codziennym życiu. Naczyniaki mogą zniechęcać do wkładania szortów czy kostiumów kąpielowych. Krótki i skuteczny zabieg może jednak pozwolić na to, by o nich zapomnieć i nigdy więcej nie wracać do tematu.